Co można podarować na parapetówkę ... jednym z prezentów niewątpliwie może
być przepiśnik, własnoręcznie ozdobiony :)
Zainspirowana pracami MAMUTY i ja postanowiłam spróbować w stworzeniu
takiego dzieła.
Mój przepiśnik zrobiłam z zeszytu. Okładka ozdobiona papierem w kropki,
słodką babeczką z wisienką oraz jednym małym kwiatuszkiem. Jest również
falbanka wycięta dziurkaczem - Doily Lace.
Całość nie dorównuje pięknym pracom MAMUTY, ale jak na pierwszy raz, myślę
że poszły mi całkiem całkiem :)
A teraz dużo zdjęć: :))
:)))
Dziękuję wszystkim za ciepłe słowa oraz odwiedziny!! :*
POZDRAWIAM!!
3 komentarze:
Piękny ten przepiśnik, na pewno przyjemnie będzie gromadzić w nim nowe, ciekawe przepisy:)
Pyszniutki :)
No taki przepiśnik, to można wyciągać z szafki z dumą! Ba! Szkoda chować do szafki! :)
Prześlij komentarz